-Laska, mama newsa!
-Chodź do salonu, ja się nie ruszam - zaśmiałam się i chwilę potem już była w salonie.
-Ty mi nie uwierzysz - mówiła z ekscytacją.
-Liam zabiera cię do Hiszpanii?
-Co? Nie, tam dopiero w wakacje i to ja go tam zabieram. I lecisz z nami. Ale nie o to idzie. W sumie to pytanie ma związek z tym co chcę powiedzieć. Domyślasz się?
-Nie. Gadaj no mnie tu bo nie wytrzymię
-Mam wyniki konkursu... - powiedziała budując napięcie. Nagle jak poparzona usiadłam na łóżku, a ona obok mnie. - Z ponad 1000 osób wybrano... ciebie! Ogarniasz?!
-Nie! - zaczęłyśmy krzyczeć z radości. Patty też ma w tym swój udział. To ona namówiła mnie do wystartowania. Ale może ja wyjaśnię o co chodzi...
RETROSPEKCJA
-Ty patrz - powiedziała Patricia. Spojrzałam na szybę jednego ze sklepów z odzieżą. Było tam ogłoszenie, co ja gadam. To był plakat bo swoja wielkością przyciągał ludzi. Była tam wiadomość o treści:
Uważasz, że świetnie śpiewasz? Że masz szansę na to, by usłyszał o Tobie świat? Teraz jest to możliwe! Nie jest to kolejny konkurs typu "Zaśpiewaj z Justinem Bieberem!". Nagraj swój filmik, na którym tańczysz własną horeografię i wyślij go do nas! Być może to właśnie Ty wygrasz występ u boku... Tego już dowiesz się sam. Nie zmarnuj takiej okazji! Więcej na stronie [adres strony]
-To jak, idziesz?
-A czemu ja? - odpowiedziałam zdziwiona.
-Bo ty tańczysz jełopie
-Co ty, ja się nie nadaję na takie coś. Daj spokój - powiedziałam wyciągając z kieszeni telefon i czytając sms'a od Louisa.
Lou: "Siema młoda! Wbijam do ciebie na weekend i nagrywam ci filmik i nie ma kurwa nie! Spodziewaj się mnie jutro po 10 :P Pozdrów Patty, to dzięki niej :) Trzym się ;D ^^"
Co ja się będę z nim kłócić? Ten człowiek jest bezkompromisowy to nie ma co.
-Niecne plany?
-Oj tak - uśmiechnęła się zadziornie i poszłyśmy do kolejnego sklepu, by moja BFF znalazła dla siebie jakiś ciuch na wesele siostry. Mi też pomogła, bo ja też się wybieram. Zmusili mnie. Patty z Liamem, a ja musze sobie kogoś znaleźć. Ah ta ironia losu. Dlaczego zawsze gdy mam jakiś wypad nie mam z kim iść? Znając życie ona już mi kogoś znajdzie, ale ja pozostanę przy swoim i sama się tym zajmę
KONIEC RETROSPEKCJI
_____________________________
Hejka :* Jak pierwszy rozdział? Krótki, ale następny obiecuję na 100% będzie dłuższy ;D
3 komentarze = nowy rozdział!! :*
-To jak, idziesz?
-A czemu ja? - odpowiedziałam zdziwiona.
-Bo ty tańczysz jełopie
-Co ty, ja się nie nadaję na takie coś. Daj spokój - powiedziałam wyciągając z kieszeni telefon i czytając sms'a od Louisa.
Lou: "Siema młoda! Wbijam do ciebie na weekend i nagrywam ci filmik i nie ma kurwa nie! Spodziewaj się mnie jutro po 10 :P Pozdrów Patty, to dzięki niej :) Trzym się ;D ^^"
Co ja się będę z nim kłócić? Ten człowiek jest bezkompromisowy to nie ma co.
-Niecne plany?
-Oj tak - uśmiechnęła się zadziornie i poszłyśmy do kolejnego sklepu, by moja BFF znalazła dla siebie jakiś ciuch na wesele siostry. Mi też pomogła, bo ja też się wybieram. Zmusili mnie. Patty z Liamem, a ja musze sobie kogoś znaleźć. Ah ta ironia losu. Dlaczego zawsze gdy mam jakiś wypad nie mam z kim iść? Znając życie ona już mi kogoś znajdzie, ale ja pozostanę przy swoim i sama się tym zajmę
KONIEC RETROSPEKCJI
_____________________________
Hejka :* Jak pierwszy rozdział? Krótki, ale następny obiecuję na 100% będzie dłuższy ;D
3 komentarze = nowy rozdział!! :*